Rumpelstiltskin (1995)

Rumpelstiltskin, to brzydki gnom, który potrafi spełnić jedno życzenie. W zamian odbiera dziecko danej osoby. Zaklęty w kamień spędza tak 1000 lat. Po tym czasie wpada w ręce samotnej matki. Nieświadoma wdowa po policjancie wypowiada życzenie, gdy się spełnia, pojawia się On. Pragnąca ocalić siebie i dziecko kobieta ucieka przed gnomem. Rozpoczyna się pościg...

Nie wiem dlaczego, ale ubzdurałam sobie, że ten film jest kultowy. Cały czas miałam ochotę go obejrzeć, a kiedy już obejrzałam wiem że, na pewno kultowe to to nie jest, no chyba że wśród totalnych gniotów. Tak, "Rumpelstiltskin" to jeden z gorszych horrorów jakie zostały nakręcone. Najwyraźniej scenarzyści próbowali stworzyć horror komediowy. Niestety wyszła z tego niestraszna i nieśmieszna kupa. W tym przypadku może tylko dziecko rozpoczynające swoją przygodę z horrorem będzie usatysfakcjonowane seansem, jeżeli wcześniej znudzone nie znajdzie sobie innego zajęcia.
Jednym, ale to jedynym plusem filmu jest sam wygląda tytułowego Rumpelstiltskina. Jest mały, pokraczny, ze szpiczastymi ząbkami i obrzydliwymi oślinionymi ustami. Niestety teksty które wypowiada psują cały efekt. Wszystko psuje efekt w tym filmie, rozmowy, zachowania, aktorzy. Film pomimo że nakręcony w połowie lat 90tych wygląda jak horror lat 80tych, jednak nawet stylistyka przypominająca cudowne lata horroru nie pomogła...

Ocena:
3/10