środa, 1 lutego 2012


I spit on your grave (2010)

Jennifer - młoda pisarka wyjeżdża do malowniczo położonego domku na odludzi, gdzie ma zamiar skupić się nad swoją pracą. Sielanka nie trwa długo. Czterech miejskich "wieśniaków" postanawia zabawić się z dziewczyną i ją zabić. Wszystko idzie po ich myśli, do czasu...

Film składa się z dwóch brutalnych części. Pierwsza połowa to gwałt. Długa scena, która wydaje się ciągnąć w nieskończoność. Dość realistyczna, brutalna. Gwałciciele są zwyrodniali, znęcają się i upokarzają swoją ofiarę. Robi wrażenie.
Druga część to zemsta. Jennifer udaje się uciec i dokładnie planuje każdy szczegół swojego odwetu. A to co zrobi swoim oprawcom będzie krwawe i pomysłowe.

Film jest mocny, zarówno sceny gwałtu jak i zemsty, z tym że o ile te pierwsze nie dają przyjemności, a tylko złość i obrzydzenie, tak te drugie są prawdziwą ucztą dla fana horroru.

Zastanawia mnie zawsze w takich filmach jak później funkcjonuje ofiara/mściciel. Czy wraca do normalnego życia, zapomina o wszystkim, a może ma do końca życia koszmary, wyrzuty sumienia, popada w paranoje? Może cieszy się, wspomina i pielęgnuje w sobie słodkie uczucie zemsty, a jeżeli tak to czy sama nie stanie się zwyrodnialcem? Ciekawe.

Ocena: 8/10

9 komentarzy:

  1. Taak, świetny film! Lepszy niż oryginał, moim zdaniem. Cieszy mnie, że twórcy remake'u skupili się bardziej na scenach tortur i mordów, aniżeli gwałcie, jak to miało miejsce w pierwowzorze, bo szczerze mówiąc nie przepadam za scenami seksu w horrorach... Super, że film przypadł Ci do gustu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie film dobry, ale dopiero od połowy, kiedy już jest po wszystkim. Nie cierpię tak wyeksponowanych scen tortur i gwałtów, uważam, że dobry film nie musi aż tak nimi epatować, by zyskać rzesze fanów, może dlatego, że to nie moje kino :-) Ale jest to na pewno jeden z ciekawszych filmów i warto go obejrzeć. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie CAT, zgraliśmy się odnośnie tych artykułów:D Co do samego filmu- miałem kilka razy okazję go obejrzeć, jednakże jakoś tak wyszło, że do seansu jednak nie doszło, bo- rzecz jasna- nie miałem zbyt czasu. Nie jestem również jakimś wielkim fanem horrorów, gdzie sceny gwałtów biorą górę, ale z czystej ciekawości muszę się wreszcie zebrać i go obejrzeć.

    Odnośnie refleksji autorki co do funkcjonowania ofiary-mściciela. Psychopaci pozbawieni są jakichkolwiek uczuć, nie mają za grosz poczucia winy i sumienia, a ze względu na brak empatii widocznie nigdy nie będą żałować tego, co zrobiły. Inaczej już funkcjonują ofiary, których psychika po tak traumatycznym wydarzeniu zazwyczaj jeszcze długo nie będzie funkcjonować prawidłowo. Czasami zdarza się, że odczuwa wstręt nie tyle do całego świata i do zwyrodnialców, co do samej siebie (zwykle tak się dzieje po gwałcie), co może skutkować chęcią zrobienia krzywdy albo sobie, albo...komuś innemu. W akcie desperacji również istnieje ryzyko, że może wzbudzić się w niej chęć zemsty, z czego- jak wynika z recenzji- twórcy filmu doskonale zdają sobie sprawę. Czy ofiara może stać się zwyrodnialcem? Trudno mi odpowiedzieć, ale pierwsze, co przychodzi mi na myśl to to, że czasami ofiara dopiero po odegraniu się na swoim oprawcy może odczuć ulgę i jakby psychiczne uwolnienie się z traumatycznych wydarzeń, choć z drugiej strony może się zdarzyć, że nie będzie już patrzeć na świat z takim optymizmem i poczuciem bezpieczeństwa, co może znów warunkować dziwne podejrzenia oraz pochopne i impulsywne zachowania wobec innych ludzi. Ten własnie niekontrolowany strach i zachiwane poczucie własnego bezpieczeństwa może ją doprowadzić do całkowitej ruiny...

    Tak czy siak film koniecznie muszę obejrzeć:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Na forum ktoś zwrócił moją uwagę, że Jen mogła nabawić się tego po gwałcie http://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_Lucyfera
    I muszę przyznać, że nawet by pasowało.

    OdpowiedzUsuń
  5. Efekt Lucyfera - to mi się podoba :-) Z opisu wszystko pasuje. Nie wiedziałam, że jest taki termin.

    OdpowiedzUsuń
  6. Szukam filmu a nie mogę sobie poradzić z poszukiwaniami:) próbowałem znaleźć kontakt z autorka blogu ale się nie udało może ktoś mi pomoże czekam na jakąkolwiek odpowiedz:)

    OdpowiedzUsuń
  7. No cóż, jak widać blog nie jest aktualizowany już od lutego. Osobiście nie mam żadnego kontaktu z autorką tego serwisu. Napisz o jaki film chodzi, może ktoś z nas pomoże. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też się nad tym zawsze zastanawiam.. Taka ciekawostka. Film oglądałam i również dałabym mu wysoka ocenę. Zdecydowanie zasługuje na polecenie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie szukałam takiego filmu ! :D
    Dziękuje <3

    OdpowiedzUsuń