wtorek, 18 stycznia 2011



Nightmare on Elm Street 2: Freddy's Revenge (1985)

Nigdy nie wiem po numerach która część jest która, i zawsze rozpoznaje je po charakterystycznych scenach. Na część drugą mówię: "ta z autobusem"...

Po oszałamiającym sukcesie pierwszej części szybko przyszedł czas na część drugą.
Dwójka, jak to bywa zazwyczaj, jest gorsza od pierwowzoru, ale nie przesadzajmy. Nie jest źle.

Tym razem do domu przy ulicy Wiązów wprowadza się rodzina z nastoletnim synem. Freddy nawiedza chłopaka w snach i za jego pomocą zabija niewinnych ludzi.

"Część z autobusem" jest całkiem w porządku. Chłopaczek grający główną rolę jest sympatyczny, jego dziewczyna ładna, Freddy straszny.
Jest to poprawna kontynuacja, bez żadnych fajerwerków, ot tak żeby popatrzeć i mieć trochę rozrywki.

Ocena:
7/10

1 komentarz:

  1. Faktycznie, ta część już dużo słabsza. Sam motyw ''opętania'' głównego bohatera przez naszego przyjaciela Freddy'ego nie przypadł mi do gustu. Owszem, w dalszym ciągu to bardzo dobre kino grozy, ale już też dużo słabsze niż pierwowzór.

    OdpowiedzUsuń