
The last exorcism (2010)
Podekscytowana trailerem z chęcią zasiadłam do filmu.
Mamy tutaj wielebnego, który wraz z ojcem prowadzi kościółek. Jego kazania są istnym show i przyciągają wiernych. Wielebny jest też egzorcystą, ale tak na prawdę sam nie wierzy w demony. Uważa, że opętanie to tylko stan psychiki i aby uleczyć "pacjenta" przy odprawianiu egzorcyzmów używa wielu efektów specjalnych.
Nasz wielebny postanawia zakończyć karierę egzorcysty, jednak za nim to zrobi ma zamiar odprawić ostatni egzorcyzm, który ku zaskoczeniu wielebnego nie będzie tylko urojeniem.
Film kręcony jest w formie dokumentu. Lubie taką formę filmów, a ten zapowiadał się całkiem dobrze. Dosyć długo się rozkręcał, ale nie nudził. Kiedy już zobaczyliśmy właściwe opętanie bohaterki pojawiły się nawet ciekawe momenty. I nagle wyjaśniło się powód opętania, który mi absolutnie nie przypadł do gustu i kiedy już pogodziłam się z takim obrotem sprawy to film się skończył.
Końcówka jest krótka, pojawia się znienacka i bardzo rozczarowuje. Spodziewałam się takiego wielkiego BUM na koniec, a dostałam małe PYK.
Szkoda wielka, bo mogło być na prawdę dobrze.
Dodatkowo zastanawia mnie czy wersja którą widziałam nie była okrojona. W trailerze widać jak bohaterka chodzi po suficie, a w filmie takiej sceny nie było.
Nie zmienia to jednak faktu, że mogło być lepiej.
Ocena:
6/10
Filmu jeszcze nie obejrzałam, choć leży na półce. Dziś się może za niego zabiorę...
OdpowiedzUsuńWiesz Gosi, czasem jest tak, że niektóre sceny są kręcone tylko i wyłącznie pod zwiastun i zdarza się, że nie są wepchnięte do filmu.
Tak więc prawdopodobne jest, że właśnie w tym wypadku tak było, ale jak obejrzę swoją wersję to dam Ci znać. :)
Mi ten film się w ogóle nie podobał. Jest ewidentnie zrobiony na siłę, zresztą też już robiłam jego recenzję tu:
OdpowiedzUsuńhttp://catinthewell.pl/493/egzorcyzmy-nelly-sweetzer/
Powiem ci szczerze Gosia, że w mojej wersji też nie było sceny z chodzeniem po suficie, więc tak się zastanawiam, po co taki plakat trochę mylący. Może niedługo nakręcą coś lepszego o egzorcyzmach, bo to jak dla mnie niewypał. Pozdrawiam :)