niedziela, 26 grudnia 2010



Silent night, deadly night (1984)

Kilkuletni chłopiec przeżywa traumę. Najpierw obłąkany dziadek wmawia chłopcu, że Święty Mikołaj karze wszystkie złe dzieci, a jeszcze tego samego wieczora bezwzględny złodziej- morderca w stroju Mikołaja zabija na jego oczach rodziców.
Chłopiec trafia do domu dziecka prowadzonego przez nieczułą zakonnice. Po latach, jako młodzieniec dostaje pracę w sklepie z zabawkami. Niestety gdy nadchodzi okres świąteczny, naszemu bohaterowi przypomina się koszmar dzieciństwa. Przebrany za Mikołaja zaczyna karać niegrzecznych ludzi...

W tym roku w ogóle nie mogłam zabrać się za oglądanie świątecznych horrorów. Kiedy w końcu mi się zachciało miałam dylemat który film wybrać. Padło na "Silent night, deadly night", którego seans odwlekałam już od kilku lat.
Włączyłam i na pewno za rok znowu go włączę.
Atmosfera świąt była, Mikołaj był, morderstwa były i co najważniejsze był ten fajny klimat lat 80tych.

Film jest kultowy. Samo to, że nakręcono aż pięć kontynuacji świadczy o tym, że jest to film dobry i na święta obowiązkowy.

Ocena:
8/10

1 komentarz:

  1. Film ten jest mi nieznany, tzn. wizualnie, bo tytuł kojarzę. Muszę czym prędzej się zapoznać, choć niestety będzie to już po świętach... :)
    Wesołych Gosiu i wszystkiego dobrego! :)

    OdpowiedzUsuń