
Terror at the opera (1987)
Szukałam tego filmu 2 lata. Udało sie!
Podeksytowana zasiadłam do seansu. Czy waro było poświecic wieczór? Hmm, trudne pytanie. Niby film dobry, napięcie jakies jest, moze nie powala i człowiek nie zakrywa sie co chwile kocem, ale ogląda sie to dobrze. A jednak draznił mnie film, a szczegolnie główna bohaterka, jej zachowanie. W koło morderstwa, a jej lęk jakis taki mało przekonujący...
Cóż, to juz klasyka, trzeba zobaczyc.
Ocena:
4/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz